Autor: Tomasz Żakieta
Opublikowano: 15.01.13 (19.14)
Opublikowano: 15.01.13 (19.14)
Roberto Soldado Rillo
To piłkarz reprezentacji Hiszpanii urodzony 27 maja 1985 roku w Valencii. W klubie z tego miasta gra obecnie w Primiera Division.
Młody Soldado zaczynał swoją piłkarską karierę w lokalnym klubie CF Don Bosco, skąd w wieku 15 lat trafił do piłkarskiej akademii Realu Madryt. Po dość płodnych 5 sezonach w rezerwach Królewskich, Soldado awansował do pierwszego zespołu. Podkreślić należy, że jego osiągnięcia w Castilli były wręcz wyborowe, w 120 meczach zdobył 64 bramki. W ostatnim sezonie notując 19 bramek (w tym dwie z rzutu karnego), tylko o jednego mniej niż król strzelców Ikechukwu Uche z Recreativo Huelva.
18- minutowy debiut zaliczył 25 października 2005 roku w przegranym wyjazdowym meczu przeciwko Maladze 1-2. W meczu LM z Olympiakosem Pireus pojawił się na boisku w 86 minucie, nie przeszkodziło mu to jednak w strzeleniu zwycięskiego gola (2-1).
Pojawienie się nowych władz i trenera w czerwcu 2006 roku nie zwiastowało mu świetlanej przyszłości. Couch Fabio Capello nie widział dla niego miejsca w pierwszym składzie i za zgodą nowego prezydenta Romana Calderona, Soldado powędrował na roczne wypożyczenie do Osasuny. Klub z Pampeluny zajął czwarte miejsce w Lidze, dlatego też miał rywalizować w trzeciej rundzie kwalifikacji do LM. Był to jeden z głównych powodów dla, którego Hiszpan wybrał właśnie Osasunę. Miał nadzieję, że dobre występy pozwolą mu na powrót do Realu. Gra w Pampelunie mu sprzyjała, bo po sezonie był jej najlepszym strzelcem z dorobkiem 15 bramek.
Soldado wrócił do Realu, z którym przedłużył kontrakt do 2012 roku i dostał koszulkę z numerem 9. Marzenia były wielkie, jednak skończyło się na 5 występach w La Liga i kilkunastu minutach w Lidze Mistrzów.
Pod koniec lipca 2008 roku został sprzedany za 4 mln. euro do klubu z obrzeży Madrytu Getafe, podobnie jak jego kolega Estaban Granero. W 60 meczach w barwach Getafe zdobył 29 bramek. Sukces ostatniego sezonu, w którym to zdobył 16 bramek i pomógł zakwalifikować się Getafe do Ligi Europy, pozwolił mu ponownie zmienić otoczenie. Na początku czerwca 2010 roku za 10 mln. euro trafił do klubu z miasta w którym się urodził- Valencii. Tutaj stawał przed nie lada wyzwaniem, mając zastąpić odchodzącego do FC Barcelony Davida Villę. Szybko pokazał, że wyzwania się nie boi, strzelając w debiutanckim meczu grupy Ligi Mistrzów przeciwko Bursasporowi jednego z goli. W rewanżu z tym zespołem strzelił kolejne 2 bramki.
2 kwietnia 2011 roku pogrążył swój były klub Getafe, strzelając mu aż 4 bramki! W kolejnym sezonie również 4 gole strzelił Racingowi Santander. Ogólnie jak dotąd w 100 meczach w barwach Nietoperzy zdobył już 73 gole. W obecnych rozgrywkach La Ligi zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 11 bramek, wyprzedzają go tylko Messi, Ronaldo oraz Falcao.
Zawodnik ten jak mało, który potrafi odnaleźć się w polu karnym rywali i skutecznie zakończyć akcję zespołu. Zbyt nie doceniany w Realu Madryt, odniósł sukces niemal w każdym zespole, w którym grał.
W reprezentacji Hiszpanii jak dotąd zagrał w 6 oficjalnych meczach, zdobywając 4 bramki.
Młody Soldado zaczynał swoją piłkarską karierę w lokalnym klubie CF Don Bosco, skąd w wieku 15 lat trafił do piłkarskiej akademii Realu Madryt. Po dość płodnych 5 sezonach w rezerwach Królewskich, Soldado awansował do pierwszego zespołu. Podkreślić należy, że jego osiągnięcia w Castilli były wręcz wyborowe, w 120 meczach zdobył 64 bramki. W ostatnim sezonie notując 19 bramek (w tym dwie z rzutu karnego), tylko o jednego mniej niż król strzelców Ikechukwu Uche z Recreativo Huelva.
18- minutowy debiut zaliczył 25 października 2005 roku w przegranym wyjazdowym meczu przeciwko Maladze 1-2. W meczu LM z Olympiakosem Pireus pojawił się na boisku w 86 minucie, nie przeszkodziło mu to jednak w strzeleniu zwycięskiego gola (2-1).
Pojawienie się nowych władz i trenera w czerwcu 2006 roku nie zwiastowało mu świetlanej przyszłości. Couch Fabio Capello nie widział dla niego miejsca w pierwszym składzie i za zgodą nowego prezydenta Romana Calderona, Soldado powędrował na roczne wypożyczenie do Osasuny. Klub z Pampeluny zajął czwarte miejsce w Lidze, dlatego też miał rywalizować w trzeciej rundzie kwalifikacji do LM. Był to jeden z głównych powodów dla, którego Hiszpan wybrał właśnie Osasunę. Miał nadzieję, że dobre występy pozwolą mu na powrót do Realu. Gra w Pampelunie mu sprzyjała, bo po sezonie był jej najlepszym strzelcem z dorobkiem 15 bramek.
Soldado wrócił do Realu, z którym przedłużył kontrakt do 2012 roku i dostał koszulkę z numerem 9. Marzenia były wielkie, jednak skończyło się na 5 występach w La Liga i kilkunastu minutach w Lidze Mistrzów.
Pod koniec lipca 2008 roku został sprzedany za 4 mln. euro do klubu z obrzeży Madrytu Getafe, podobnie jak jego kolega Estaban Granero. W 60 meczach w barwach Getafe zdobył 29 bramek. Sukces ostatniego sezonu, w którym to zdobył 16 bramek i pomógł zakwalifikować się Getafe do Ligi Europy, pozwolił mu ponownie zmienić otoczenie. Na początku czerwca 2010 roku za 10 mln. euro trafił do klubu z miasta w którym się urodził- Valencii. Tutaj stawał przed nie lada wyzwaniem, mając zastąpić odchodzącego do FC Barcelony Davida Villę. Szybko pokazał, że wyzwania się nie boi, strzelając w debiutanckim meczu grupy Ligi Mistrzów przeciwko Bursasporowi jednego z goli. W rewanżu z tym zespołem strzelił kolejne 2 bramki.
2 kwietnia 2011 roku pogrążył swój były klub Getafe, strzelając mu aż 4 bramki! W kolejnym sezonie również 4 gole strzelił Racingowi Santander. Ogólnie jak dotąd w 100 meczach w barwach Nietoperzy zdobył już 73 gole. W obecnych rozgrywkach La Ligi zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 11 bramek, wyprzedzają go tylko Messi, Ronaldo oraz Falcao.
Zawodnik ten jak mało, który potrafi odnaleźć się w polu karnym rywali i skutecznie zakończyć akcję zespołu. Zbyt nie doceniany w Realu Madryt, odniósł sukces niemal w każdym zespole, w którym grał.
W reprezentacji Hiszpanii jak dotąd zagrał w 6 oficjalnych meczach, zdobywając 4 bramki.